Na konferencji poświęconej tematyce morskiej nie powinno zabraknąć szczegółowych wystąpień zajmujących się działalnością piratów. Proponowany referat, może nieco z przymrużeniem oka i w kategorii ciekawostek historycznych, prezentuje postać na poły legendarną, na poły rzeczywistą- postać Störtebekera.
Maria Engler
Störtebeker- ile prawdy jest w legendzie?
Abbildung in dieser Leseprobe nicht enthalten1
Skrót referatu wygłoszonego na III Konferencji Moskiej i Rzecznej zorganizowanej przez Uniwersytet Gdański
Gdańsk, 20- 21 marca 2015 r.
Na konferencji poświęconej tematyce morskiej nie powinno zabraknąć szczegółowych
wystąpień zajmujących się działalnością piratów. Proponowany referat, może nieco z przymrużeniem oka i w kategorii ciekawostek historycznych, prezentuje postać na poły legendarną, na poły rzeczywistą postać Störtebekera.
W styczniu 2010 r. Hamburg zelektryzowała wiadomość o zniknięciu „czaszki Störtebekera”. Ten sześciusetletni eksponat, duma w kolekcji Muzeum Historii Hamburga, został znaleziony w 1878 r. podczas budowy dzielnicy spichrzów Grasbrook i uznany za doczesne szczątki legendarnego przywódcy piratów. Od 1922 r. to cenne archeologiczne znalezisko jest częścią stałej kolekcji muzeum. Według legendy w dniu 20 października 1401r. (lub jak chcą niektórzy 1400 r.) Störtebeker został ścięty wraz trzydziestma (pięćdziesiąciama, siedemdziesięciomatu też spotyka się różne liczby) towarzyszami na Grasbrook, u bram ówczesnego Hamburga. Przed śmiercią otrzymał od burmistrza miasta zapewnienie wolności dla tych wszystkich z jego ludzi, przed którymi przejdzie on już po ścięciu głowy (swoją drogą, ciekawe co językoznawcy sądzą o popularnym powiedzeniu: „den Kopf verlieren stracić głowę”). Mimo, iż podobno udało mu się dokonać tej niezwykłej sztuki i uratować jedenastu ludzi, burmistrz złamał obietnicę i ścięto wszystkich piratów. Tyle mówi legenda.
Zuchwała kradzież w muzeum (sprawców zresztą znaleziono i dość łagodnie ukarano a czaszka wróciła na swoje miejsce) spowodowała wzrost zainteresowania dziejami piratów na Bałtyku i Morzu Północnym. Powstał film i sztuka teatralna, zaczęto przypominać dawne podania i legendy.
Ale jakie dowody historyczne na egzystencję legendarnego pirata można znaleźć po ponad 600 latach od jego śmierci? Jedno jest pewne: Störtebeker to postać historyczna, jednak legend o jego życiu i śmierci nie sposób zliczyć. Gdzie i kiedy urodził się Störtebeker nie da się z pewnością ustalić. Czy był synem zwykłego chłopa czy też pochodził ze stanu szlacheckiego pozostanie również nierozwiązaną zagadką. Nawet właściwe imię trudno ustalić, pojawia się ono jako Klaus, Nicolaus, Johann i Clawes. Niemniej jednak faktem jest, że pozostały ślady jego egzystencji. W „ Liber proscriptorum ”, kronice miasta Wismar znajdziemy pod datą 1380 nazwisko niejakiego Nikolao Störtebekera. Wzmianka dotyczy bójki ulicznej i kary dla jej uczestników:
wypędzenia z miasta2. Czy można zatem przyjąć, że miasto Wismar to miejsce urodzenia Störtebekera, podczas gdy co najmniej dwadzieścia innych miast hanzeatyckich (w tym i Gdańsk) pretenduje do tego miana? Jedyny dowód za tym przemawiający to ów zapis w kronice.
Dowodów na wcześniejszą piracką „karierę” Störtebekera nie da się znaleźć do co najmniej 1389 r., kiedy to Małgorzata Duńska sprytnie przejmuje władzę w Norwegii i Szwecji, oblega Sztokholm, którego nie udaje się Duńczykom zresztą zająć. Pozostające w koligacjach rodzinnych z królem szwedzkim Albrechtem meklemburskie miasta Wismar i Rostock wzywają omnes malefici, omnes profugi, sive proscripti (wszyscy krętacze, wygnańcy lub banici) do stawienia się do służby na morzu i pomocy obleganej stolicy szwedzkiej w zamian za oczyszczenie z win. Chętnych najwyraźniej nie brakuje... Celem wyposażonych w listy kaperskie „wilków morskich” ma być niszczenie duńskich i sprzymierzonych z Duńczykami okrętów. Usankcjonowane prawnie morskie rozbójnictwo kaprów przynosi efekty udaje im się przebić i dostarczyć do Sztokholmu żywność i pomóc oblężonym. Szybko jednak ich działalność wymyka się spod kontroli. Kaperska brać rabuje statki na Bałtyku nie zwracając uwagi na banderę i narodowość. Grupa ta będzie wkrótce szerzej znana jako Bracia Witalijscy wraz ze swoim przywódcą Störtebekerem (niektórzy zresztą doszukują się źródłosłowu nazwy „Bracia Witaliscy” w wiktuałach dostarczonych dla obleganego Sztokholmu, trudno ocenić ile w tym jest prawdy...).
Sam Störtebeker pojawia się raczej rzadko w źródłach, często natomiast występują w dokumentach, listach, umowach z owego czasu wzmianki o Braciach Witalijskich. W zapisach hanzeatyckiego miasta Lubeki, tzw. Kronikach Detmara, opisano dość dokładnie powstanie Bractwa: „ ...w tym czasie zebrała si ę niekontrolowana grupa ludzi..., zwali si ę Bra ć mi Witalijskimi. Mówili, ż e chc ą walczy ć przeciw królowej duńskiej, ż eby pomóc królowi szwedzkiemu... ” 3.
Zorganizowana działalność morskich rozbójników była dla Związku Hanzy zdecydowanie bardziej niebezpieczna i kosztowna, niż same wojny. Transport i handel morski był dla nadmorskich miast największym źródłem dochodów. Działalność Witalijczyków znacznie je ograniczała. Udokumentowane jest wprowadzenie ceł i podatkoów w celu wyposażenia statków w broń dla obrony przed piratami. Kolejna wzmianka o Störtebekerze pojawia sie pod datą 15 sierpnia 1400 r. w umowie między holenderskim hrabią Albrechtem a Braćmi Witalijskimi: „ ...mamy umow ę ze Störtebekerem...nazywanymi Bra ć mi Witalijskimi, og ół em 114 m ęż czyzn... ” 4. W zamian za plądrowanie hanzeatyckich statków Albrecht zapewnia piratom miejsce na przechowywanie łupów i bezpieczne schronienie w porcie u wybrzeży wyspy Helgoland. Działalność samowolnych „nieprzyjaciół całego świata i przyjaciół Boga” (tak brzmiało znane zawołanie Braci) rozszerzyła się już wcześniej również na obszar Morza Północnego, stanowiąc ogromne zagrożenie dla handlu morskiego. Magdeburska Kronika Radców opisuje ogromny wzrost cen towarów i deficyt żywności związanych z rozbójniczą działalnością piratów5.
Historię ujęcia legendarnych rozbójników i rzekome zdradzieckie unieruchomienie statku u wybrzeży Helgoland poprzez zalanie ołowiem steru możemy miedzy bajki włożyć. Jeśli już, to przypuszczać by można, że czynnikiem uniemożliwiającym ucieczkę piratów przed nadciągającą flota hanzeatycką był silny wiatr spychający statki pirackie w stronę skalistej wyspy. Dokładną datę rozprawienia się z piratami Störtebekera wymienia inna kronika miasta Lubeki tzw. Kronika Rufusa: 22 kwietnia 1401 r.: „ ...przywódcy Braci Witalijskich Wichman i Clawes Störtebeker zostali pojmani... ”.
[...]
1 Grafika Tytułowa Ź ródło: Wikimedia Commons, domena publiczna ( Hinrichtung der Vitalienbrü der auf dem Grasbook in Hamburg (1401), Hamburger Staatsarchiv)
2 Wismarisches Verfestigungsbuch 1380, również wymienione dalej źródła dostępne są na http://www.hh geschichten.uni-hamburg.de oraz www.hendrik.maekeler.eu/die-chroniken-der- deutschen-stadte ,stan na dzień 13.1.2015 (tłumaczenia własne autorki)
3 Meklemburgisches Urkundenbuch XXII
4 Hanserezesse, Vertrag Herzog Albrecht-Vitalienbrüder
5 Magdeburger Schöppenchronik 1350,
- Quote paper
- Maria Engler (Author), 2015, Störtebeker. Ile prawdy jest w legendzie?, Munich, GRIN Verlag, https://www.grin.com/document/316721
-
Upload your own papers! Earn money and win an iPhone X. -
Upload your own papers! Earn money and win an iPhone X. -
Upload your own papers! Earn money and win an iPhone X. -
Upload your own papers! Earn money and win an iPhone X. -
Upload your own papers! Earn money and win an iPhone X.